Dla mojej miłości by Maritza16 :)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 16, 17, 18 Następny

Marica;**

oh dopiero czekam:(

luzmi

świetne streszczenia, oby tak dalej Smile

Maritza16

Odcinek 7

- To dobrze, ze zdajesz sobie z tego sprawę - mówi Elizabeth - Jesteś to winny ojcu.
Po tych słowach odchodzi. Wychodzi na ogród i rozmyśla o całej tej sytuacji. Wie, ze jej syn nie kocha Rosy, ale nie może pozwolić aby ten ród nie przetrwał przez zachcianki jej syna. Ona też nie wyszłą za jego ojca z miłości. A z resztą czy miłość jest ważna... To tylko niepotrzebne uczucie komplikujące ludziom życie...
Franco siedzi na kanapie. Rozmyśla o Susan. Zastanawia się czy do niej nie zadzwonić. Wkońcu jest żonaty... Nie powinnien... Podszepty serca wygrywają nad rozsądkiem. Franco dzwoni do Susan.
- Cześć Susan... Pamiętasz mnie? To ja Franco. Poznaliśmy sie na imprezie. - mówi Franco
- Oczywiście, ze cie pamiętam... - odpowiada z radością Susan, która jest niezwykle zadowolona z faktu, ze Franco do niej zadzwonił. Od czasu kiedy go poznała cały czas o nim myśli...
- Może wybralibyśmy sie do kina? - Proponuje Franco. Później jednak smutnieje. Przecież ktoś może go rozpoznać i zrobić mu zdjęcie...
Krótką ciszę przerywa Susan:
- Bardzo chętnie, tylko dzisiaj nie mogę... Jestem umówiona. - rzecze Susan.
Piosenka podczas ich rozmowy:
[link widoczny dla zalogowanych]
- Umówiona... - powtarza Franco
- ... w sprawie pracy - szybko dodaje Susan bojąc sie niepotrzebnych niedomówień.
- To może jutro o 16. Pasuje ci?
- Oczywiscie. To do jutra.
Susan rozłącza sie. Jest bardzo szczęśliwa... Nie może sie już doczekać randki z Frankiem.
W domu królewskim. Rosa słyszała całą rozmowę. Podejrzewa, ze mąż ma inną... Odchodzi smutna do sypialni.
Piosenka:
[link widoczny dla zalogowanych]
***************
Susan szykuje sie na spotkanie w sprawie pracy. Jest bardzo zdenerwowana. Chce dostać tą pracę. Zostanie modelką to marzenie jej życia... Przegląda się w lustrze. Zastanawia sie czy dobrze wygląda. Marissa wchodzi do pokoju.
Zdjęcie Susan:

- Wyglądasz prześlicznie. - mówi - Nie martw się dostaniesz tą pracę.
Przytula sie do niej i obie stają przed lustrem. Uśmiechają sie.
- Dobra to ja juz idę. Trzymaj kciuki.
Susan wychodzi.
Susan wysiada z taksówki przed budynkiem firmy. Idzie w kierunku wejścia. Zauważa ją Sebastian. Natychmiast do niej podchodzi.
- Ty pewnie jesteś modelką, prawda? - zagaduje oszołomiony jej urodą.
- Tak, przyszłam w sprawie pracy. Jestem modelką.
- No więc chodźmy do prezesa firmy - Sebastian prowadzi Susan do gabinetu Alfonsa.
Po krótkiej rozmowie Alfonso mówi:
- no dobrze zgadzam sie. Możesz zacząć od zaraz.
- Naprawdę? - Susan jest bardzo zadowolona - Dziekuje bardzo.
Wychodzi z gabinetu a za nią Sebastian.
- Chodź zobaczymy jak prezentujesz sie na wybiegu. - mówi.
***************
W domu Marcosa. Lilian siedzi smutna w domu i rozmyśla. Nie może już znieść zachowania Marcosa i tego, ze Pedro nie staje w jej obronie. Postanawia sie spakować i na jakiś czas wyjechać. Idzie do pokoju i zaczyna sie pakować. Wtem przychodzi Marcos.
- Wyjeżdżasz? - pyta.
- Odchodzę na jakiś czas. Ciesz sie - odpowiada Lilian wkładając kolejne ubrania do walizki.
- To przezemnie. Lilian ja... - siada na łóżku - Jestem ostatnio bardzo nerwowy... Zrozum mnie. Ten wyjazd Susan. Ja już nie mogę tak.
- Rozumiem... - mówi obojętnym tonem Lilian i dalej sie pakuje.
- Proszę cię - Marcos chwyta Lilian za reke.
Jego macoch siada na łóżku.
- Myślisz, ze jestem głupia?! - zaczyna krzyczeć - Nigdy mnie nie akceptowałeś.
- Ja poprostu...
- Ach nic nie mów - Lilian wstaje. Tak samo Marcos.
Sprzeczka zamienia sie w kłótnie. Oboje nie panują nad sobą. Gdy Lilian próbuje uderzyć Marcosa on... zaczyna ją całować (!). Rzuca ją na łóżko i szybko zdejmuje z niej bluzke i spódnice. Ona rozpina mu koszule i zdejmuje spodnie. Kochają sie namiętnie w łóżku Lilian i Pedra.
Piosenka:
[link widoczny dla zalogowanych]
***************
Firma dla modelek. Sebastian obserwuje jak Susan chodzi po wybiegu. Jest zachwycony jej urodą i wdziękiem. Po pracy Susan wychodzi z firmy za nią podąża Sebastian.
Piosenka:
[link widoczny dla zalogowanych]
- Dasz sie zaprosić na kawę? - pyta Sebastian.
- Dobrze. - odpowiada Susan
Oboje idą do pobliskiej kawiarenki. Rozmawiają o modelingu i wielu innych sprawach. Sebastian jest nią zauroczony.
- Jesteś wspaniała - mówi gdy odprowadza ją do domu
- Dziękuje - Susan jest speszpona.
- Oooo... Królowa i książe Franco wygłaszają mowe - mówi - Chcesz zobaczyć jak wygląda przyszły następca tronu? Widziałaś go?
- Pewnie, ze chce zobaczyć. Nigdy go nie widziałam...
Susan i Sebastian kierują sie w stronę placu na którym wygłasza mowę królowa Elizabeth...
*************** KONIEC ***************

Klaudynka...xD

Super odcinek.. Smile

dzosia

siwent.. teraz pewnie sie Susan dowie, ze Franco to książe...

Barbara

Super odcinek.Fajnie,ze dałas

Maritza16

Super, ze się podoba... Very Happy

Marica;**

oj ale bedzia:D kiedy kolejny Smile

?

dzosia

No właśnie, mam nadzieje, że szybko będzie kolejny odcinek Very Happy

Świetna tela Very Happy

luzmi

świetne streszczenie Smile