Forum poświęcone telenowelom,serialom i filmom ;*;) Strona Główna

 Dla mojej miłości by Maritza16 :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Marica;**
Administrator Maritza :) czyli Mistrz ;*
Administrator Maritza :) czyli Mistrz ;*



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 4372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z superanckiego miasta:D

PostWysłany: Nie 21:17, 26 Sie 2007    Temat postu:

bosko bosko i jeszcze raz bosko;) napisz jutro kolejny dla mnie;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
aleksandra3
Gość



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:23, 26 Sie 2007    Temat postu:

extra odcinek, kiedy new? Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maritza16
Zastepca administratora :))



Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kozienice

PostWysłany: Nie 21:48, 26 Sie 2007    Temat postu:

Marica;** napisał:
bosko bosko i jeszcze raz bosko;) napisz jutro kolejny dla mnie;)


Jak bede miała czas to napisze... Wyjdzie, ze obydwie tele bede pisać codziennie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maritza16
Zastepca administratora :))



Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kozienice

PostWysłany: Pon 13:12, 27 Sie 2007    Temat postu: Odcinek 13 :))

Odcinek 13

Susan kieruje się w stronę drzwi. Otwiera. To Franco. Susan uśmiecha sie do niego mile. Jest bardzo zadowolona, ze do niej przyszedł.
- Wejdź - mówi z radością.
Franco jest zaskoczony jej reakcją, ale i szczęśliwy. To znaczy, ze ona jeszcze nie czytała tego artukułu. Bedzie mógł jej o tym samj powiedzieć.
- Siadaj - rzecze Susan do Franca wskazująć na jasnoniebieską kanape - Chcesz kawy czy herbaty?
- Kawy - mówi Franco i siada na kanapie. Podczas gdy Susan szykuje kawe on dostrzega gazetę położoną na ławie. Widocznie jeszcze nie zdążyłą jej przeczytać. Nie wiele myśląc mówi do przygotowującej kawę Susan:
- Może wybierzemy sie na spacer?
- Teraz na spacer... Jest już tak ciemno...
- Ale jest dużo pięknych gwiazd na niebie - próbuje przekonac Susan do swego pomysłu Franco wkładając do kieszeni gazete ze zdradzającym go artykułem. Wie, ze źle robi, ale nie potrafi powiedzieć Susan prawdy... Boi sie, że ją straci...
- No dobrze chodźmy - Susan przystaje na propozycję Franka. Wyłącza ekspres do kawy i wychodzi z Frankiem na miasto.
Susan i Franco spacerują po oświetlonym osiedlu.
- A moze wybierzemy sie na wzgórze? - pyta nagle Franco.
- Gdzie? Nie wiem gdzie to jest...
- Zaraz ci pokaże. To jest za miastem. Pojedziemy samochodem.
- Nieeee... - mówi Susan - Przejdźmy sie... Jest taka piękna noc...
- Trochę sie zejdzie...
- A spieszy ci sie? - pyta z uśmiechem Susan.
- No dobrze pójdziemy pieszo - rzecze Franco.
Susan czuje sie szczęsliwa. Nigdy jeszcze nie czuła tego przy żadnym mężczyźnie, nawet przy Marcosie...
Franco jest zasmucony... Nie wie jak powiedzieć Susan prawdę... Że jest ksieciem jest żonaty, ale on... Jak powiedziec tej kobiecie, że okłąmywał ją tyle czasu... Jak...
Po paru godzinach wspólnej wędrówki dochodzą pod wielki, wysoki głas.
- Chodźmy - mówi Franco i bierze Susan za ręke.
Susan chętnie ściska mocno reke Franca i oboje wchodzą na szczyt wielkiej "góry".
Po pół godziny wspólnej spinaczki Susan i Franco dostają sie na szczyt.
- Jak tu pięknie - Susan jest zachwycona patrząc na piekny, zielony widok. Widać wielki, gęsto porośnioety las a niebo rozjaśniają świecące sie gwiazdy. Blask ksieżyca oświetla twarze Susan i Franca.
- Tak tu jest wyjątkowo... Chciałam cię tu zabrać... - mówi Franco patrząc Susan w oczy - Bo jestes wyjatkowa...
- Tylko ty i ja...
- Tylko ty...
Franco dotyka dłońmi twarzy Susan. Ona delektuje sie jego ciepłem... On patrzy na jej piękne, czarne oczy i ponętne usta. Wie, ze to ten moment ta chwila.
- Kocham cię - mówi - Kocham cię Susan.
Świat wiruje. Susan jest zachwycona. Franco ją kocha! A wiec sie njie myliła...
- Ja tez cię kocham Franco... - odpowiada Susan na wyznanie Franca.
Franco bierze Susan w ramiona. Zakochani długo wpatrują sie w siebie. On patrzy na jej wdzięczną twarz...

Piosenka:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wkońcu całują sie. Świat wiruje. Na wielkiej "górze" stoją tylko oni pochłonięci w pocałunku. Trwa to długo i jest bardzo namiętne.
********************
Mieszkanie Oscara na pobrzeżach maista. Monica siedzi z Oscarem na kanapie. Całuja sie. Monica czuje sie wspaniale. Tak bardzo go kocha... Nie chciałaby wracać... Nie chce byc ksieżniczka... Chce być zwyczajną dziewczyną, która moze marzyć i śnić o czym tylko chce i z kim chce.
- Ach Oscar - mówi Monica wtulona w ukochanego - Dlaczego urodziłąm siue w królewskim rodzie. Dlaczego?
- Nie zmienisz tego kim jesteś - rzecze Oscar całując Monike w czoło.
- Ale ja nie chce byc księżniczka. Chce być tylko z tobą...
- Boje sie, ze twoja matka mnie nie zaakceptuje...
- Musi cię zaakceptować... Inaczej wyprowadze sie z domu...
- Bedziesz umiała życ jak zwyczajna dziewqczyna? Nie bede ci mógł dać tego co masz jako ksieżniczka...
- Ale bedziesz mógł dac mi miłość... - rzecze Monica i całuje Oscara.
Patrzy na zegarek.
- To już tak późno - natychmiast wstaje z kanapy - Muszę juz iść.
- Odprowadzę cię.
- Dobrze.
Monica i Oscar wychodzą z mieszkania.
Oscar rozmyśla o Monice. Nie wie czy ona.... Przeciez wkońcu jest księżniczka... Kocha go, ale czy to jest miłość prawdziwa? A może on jest tylko jej kaprysem. Może Monica robi na złość matce spotykając sie z nim?
Monike też dręczą czarne myśli. Co ma zrobić? Jak postapić? Gdy matka zobaczy Oscara napewno zaraz sie zdenerwuje. Co ma jej wtedy powiedzieć? Matka całe zycie wpajała jej, ze najważniejsze jest jej pochodzenie. Że powinna mieć za męża ksiecia a nie zwykłego obywatela... Ale ona tak kocha Oscara. Ma sie z nim rozstać tylko dlatego, że nie jest ksieciem...?
Piosenka:
[link widoczny dla zalogowanych]
********************
Rezydencja królewska. Elizabeth siedzi w sypialni Rosy i rozmawia z nią.
- Dalczego ten Franco jeszcze nie wrócił! - mówi zdenberwowana Rosa. - Jest juz tak późno!
- Napewno zaraz wróci - rzecze Elizabeth - Moze jest u Martina...
- ... Albo z jakąś kobietą - dodaje Rosa.
- Napewno nie...
- A skąd ta pewność? - mówi - Ja już nie mam siły... On mnie nie kocha... Nie zamierzam tkwić w tym nie mającym przyszłości zwiazku... Ja juz nie moge.
Rosa bezradnie opada na łóżko. Tyle czasu próbowała przekonać Franca do siebie a on jej jeszcze nie pokochał! Juz dalej tak nie moze...
- Poczekaj... Porozmawiam z nim...
- I myślisz, że to coś da???? Wiecznie z nim rozmawiasz... Nie da sie zmósić do miłości...
- On cię kocha tylko...
-... tylko co???!!! - pyta zdenerwowana Rosa.
- Nie umie tego okazać - mówi delikatnie Elizabeth.
- Ach... Wyjdź chce zostac sama... - mówi do Elizabeth Rosa.
Elizabeth wychodzi. Rosa zostaje sama w sypialni. Jej problem jest odwieczny... Franco jej nie kocha... Nie mozna zmusić do miłości... Rosa płacze. Nie ma pojęcia co zrobić z własnym życiem.
Elizabeth siada na kanapie w salonie. Jest równie zdenerwownana jak Rosa. Czy ten chłopak nie ma wstydu? Jak można traktowac tak własną żone! Jej rozmyslania przerywa przyjście Moniki i Oscara.
- Kocham cię - mówi Monika
- ja też cię kocham.
Całują sie i Oscar wychodzi. Monica kierujac sie w stronę schodów widzi matkę.
- Co to ma znmaczyć? - pyta Elizabeth gniewnie.
- Mam chłopaka. Nazywa sie Oscar.
- Jest arystokratą?
- Nieeee...
- Więc czemu sie z nim umawiasz?! - pyta wzburzona Elizabeth.
- Bo go kocham.
- Chyba o czymś zapomniałaś... Jestes księżniczką!!!!
- Ale i tak z nim bede!!! - wykrzykuje Monica i wbiega na góre.
Elizabeth jest wstrząśnietą. Jeszcze jej córka przysparza takich problemów!
********************
Susan i Franco wracają do domu. Są w siebie wtuleni i tacy szczęśliwi.
- Kocham cie - mówi Susan gdy dochądzą pod jej blok.
- Ja tez cię kocham.
Całują się.
Susan idzie do mieszkania Marissy. Jest taka szczęśliwa. Franco też ją kocha!
Tymczasem Franco wchodzi do rezydencji. Na kanapie siedzi Elizabeth.
- Gdzie ty sie podziewałeś? - p[yta rozgniewana.
- Tu i tam - odpowiada wymijająco.
- Idź do swojej zony... Martwi sie o ciebie.
Franco kieruje sie w stronę komnaty królewskiej. Zastaje zapłakną, pakującą sie zone.
- Co robisz?
- Nie domyślasz sie? Odchodzę - mówi - Chce rozwodu.

Franco jest zaskoczony żądaniem żony. To on miał właśnie powiedzieć jej, ze chce rozwodu...
Piosenka:
[link widoczny dla zalogowanych]
*************** KONIEC ***************


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzosia
Bierz ze mnie przykład Idol Forumowicza



Dołączył: 19 Cze 2007
Posty: 3207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miastko

PostWysłany: Czw 11:20, 30 Sie 2007    Temat postu:

Świetny odcinek... w ogole ostatbnie tez Very Happy Bo nadrabialam.. jestem ciekawa kiedy wreszcie Susan sie dowie prawdy o Franku.. hm czekam na kolejne odcinki Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_dusia
Fajny idol ! :)



Dołączył: 03 Sie 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 13:44, 30 Sie 2007    Temat postu:

Super telcia i super odcinki.Bardzo mi sie podoba.Tez chce sie dowiedziec kiedy Susan sie dowie prawdy Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marica;**
Administrator Maritza :) czyli Mistrz ;*
Administrator Maritza :) czyli Mistrz ;*



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 4372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z superanckiego miasta:D

PostWysłany: Czw 17:31, 30 Sie 2007    Temat postu:

bosko Wink czekam na nowy;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_dusia
Fajny idol ! :)



Dołączył: 03 Sie 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:38, 31 Sie 2007    Temat postu:

Marica;** napisał:
bosko Wink czekam na nowy;D


Ja też Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maritza16
Zastepca administratora :))



Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 3292
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kozienice

PostWysłany: Pią 11:59, 31 Sie 2007    Temat postu: Odcinek 14 :))

Odcinek 14

Franco podchodzi do Rosy i przytula ją.
- Przepraszam... Nie chciałem aby tak wyszło... Ja...
Rosa gwłątownie oswobadza sie z jego objęć.
- Nie tłumacz sie... Ty mnie po prostu nie kochałeś i chyba juz nigdy nie pokochasz... - Rosa bierze walizkę i ciągnąc ją za sobą otwiera drzwi - Cześć - mówi do stojącego na środku pokoju meża.
- Gdzie pójdziesz? - pyta Franco.
- Poradze sobie - odpowiada wymijająco Rosa.
Nie chce juz dalej tkwić w tym związku. Wychodzi z łzami w oczach. Czuje jednak, że podjęłą właciwą decyzje. Wie, że Franco sie starał, ale im nie wyszło. A nie moze być z nią, bo nie dostanie korony... Poślubi inną księżniczke...
Franco siedzi na łożu królewskim. Rozmyśla o tym co sie stało. Niby chciał tego, ale... Jak ma spełnić obietnicę daną ojcu skoro Susan nie jest ksieżniczką? Jak...

Rozmyślania Franca przerywa wejście Elizabeth.
- Co ty wyprawiasz? - pyta gniewnie matka Franca - Pozwoliłeś odejść własnej żonie!
- Mamo - Franco wstaje z łoża i energicznie macha rękoma - Ja nie mogę żyć z kobietą której nie kocham!
- Dziecko - rzecze królowa - Życie to nie bajka... A ty musisz przejąć dziedzictwo... Nie rozumiesz tego?!
- Rozumiem, ale... - Franco bezsilnie opada na kanape. Wie, że matka ma rację... Jeżeli nie bedzie z księżniczką nie otrzyma dziedzictwa... Ale co z Susan...
********************
Następny dzień. Mieszkanie Marissy. Susan wstaje radośnie z łóżka i otwiera okno. Jest taka szczęśliwa. Wczorajszy wieczór był wspaniały...
Franco... Ach Franco to mężczyzna jej życia! Czuje jak coraz bardziej go kocha...

Podchodzi do szafy i wybiera ubranie na dzisiajszy dzień.
Ubiera sie, maluje i idzie do kuchni na sniadanie.
- Cześć Marissa - mówi do siedzącej przy stole przyjaciółki zajadającej sie kanapkami z serem i pijącej ciepłe mleko.
- Cześć - odpowiada Marissa - Mleko jest jeszcze ciepłe. Nalej sobie i siadaj.
Susan nalewa mleka do kubka i siada przy kuchennym stole.
- I jak? - pyta zadowoloną Susan Marissa - Jak było na spacerze?
- Ach wspoaniale - rzecze rozmażona Susan - Po raz pierwszy sie pocałowaliśmy...
- Naprawdę? To wspaniale... Nareszcie zrozumieliście, ze sie kochacie...
- Taaaak... Bardzo kocham Franka.
Susan zaczyna jeść przygotowane przez Marisse kanapki.
Podczas śniadania przyjaciółki rozmawiają radośnie sie śmiejąc.
Piosenka:
[link widoczny dla zalogowanych]
********************
Dom Marcosa. Lilian jest zaniepokojona. Chodzi wkółko i nie wie co ze sobą zrobić. Nagle, zaczyna jej sie kręcić w głowie. Mdleje i upada na podłoge.
Po paru minutach do domu przychodzi Marcos.
Zauiważa Lilian leżącą na podłodze.
- Lilian co ci jest? - podbiega do niej i próbuje obudzić.
Ona nie reaguje...

Wkońcu dzwoni na pogotowie.
- Dzień dobry.
- Dzień dobry. W czym możemy pomóc?
- Młoda kobieta zasłabła.
- Puls wyczuwalny?
- Tak.
- Proszę podac adres...
********************
Popołudnie. Mieszkanie Marissy. Susan robi sobie kawe i siada w kuchni.
Bierze gazete i czyta najnowsze wiadomości. Patrzy na pierwszą stronę...
Jest wstrząśnięta. Franco jest ksieciem i ma żone!!!
Jak to możliwe? Dlaczego jej nie powiedział?
Dokładnie czyta zamieszczony artykuł:
"Wczoraj wieczorem ksieżna Rosa Rivera wyprowadziła sie z królewskiej rezydencji. (...) Nie wiemy co jest przyczoną tak gwałtownej decyzji. Książe Franco Rivera zapewne jest załamany"
Susan jest oszołomiona. Zaczyna jej sie kręcic w głowie. Jest jej tak duszno...
Przez jej głowe przewija sie wiele złych myśli...
Piosenka:
[link widoczny dla zalogowanych]
*************** KONIEC ***************


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
_dusia
Fajny idol ! :)



Dołączył: 03 Sie 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:21, 31 Sie 2007    Temat postu:

Superowy odcinek Exclamation Domyslam sie co bedzie z Lilian...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum poświęcone telenowelom,serialom i filmom ;*;) Strona Główna -> Wymyślone telenowele Maritzy16 :)) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 15, 16, 17, 18  Następny
Strona 16 z 18

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin