Forum poświęcone telenowelom,serialom i filmom ;*;) Strona Główna

 Amor Prohibido..**(Pdg 2)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 48, 49, 50, 51, 52  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu

Jak oceniasz telcię..???
Celujący...(6)
66%
 66%  [ 8 ]
Bardzo dobry...(5)
33%
 33%  [ 4 ]
Dobry...(4)
0%
 0%  [ 0 ]
Dostateczny...(3)
0%
 0%  [ 0 ]
Dopuszczający...(2)
0%
 0%  [ 0 ]
Niedostateczny...(1)
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 12


Autor Wiadomość
Barbara
Mega idol !! ;))



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pią 18:42, 09 Lis 2007    Temat postu:

Supcio odcinek.Ile emocji

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudynka...xD
Idol mega mega supper !!! Forumowicz !



Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:50, 10 Lis 2007    Temat postu:

Odcinek 25...Smile

Entrada...Smile
http://www.youtube.com/watch?v=_vnF1fwbSC4

W szpitalu...
Wszyscy czekali na wieści..niestety nic nie było wiadomo...
Do szpitala weszła Jimena ze łzami w oczach...co znim..???-spytałą.
Nic nie wiemy...-odpowiedziała Norma...
Juan trzemał syna na rekach...Nie martw się wszystko b ędzie dobrze-powiedział.
To wszystko moja wina tylko moja..!!!gdyby nie ta awantura..!!!!,,,płakała Jimena...
W tym momęcia z sali operacyjnej wyszeł lekarz.Jego wyraz twarzy był taki jakby miał przekazac rodzinie cos szokującego...
Jimena szybko podbiegła do lekarza....Co z Oscarem...???-spytała płacząc,bardzo zależało jej na ukochanym.Postanowiła,ze wybaczy męzowi mi wszystko sobie wyjasnia.Po długich przemysleniach zrozumiała,ze opełniła błąd,powinna dać szanse Oscarowi.
Pacjent przezył,ale nie jest z nim najlepiej...-odpowiedział doktor.
Czy odniósł jakies obrażenia..???-spytała Norma.
Tak,ale to nic poważnego,nie zdziwcie się,jezeli pan Oscar was nie rozpozna-powiedział lekarz.
Czy on stracił pamięć..??-spytał zaniepokojony Franco.
Tak ale miejmy nadzieję,ze to nie potrwa długo.Przewaznie po takich wypadkach nasi pacjenci traca pamięć,lecz po krótkim czasie ją odzyskuja.Więc nie ma sie czym perzejmowac..wszystko jest dobrze.Moga państwo wrócić do domu-powiedział lekarz..
A czy moge do niego wejśc..??-spytała Jimena.
Niestety narazie jets to niewskazane,za parę dni owszem bedzie mogła pani odwiedzić pacjenta.-odpowiedział lekarz.
No więc choćmy przyjedziemy póżniej,aby dowiedziec się czegoś więcej-pwoeidziałą Juan.
Nie ja zostanę..odwiedze mame a potem dowiem się co z Oscarem.-powiedziała Jimena.
Moze zostac z Toba..???-spytała Sara..
Nie nie ma takeij potrzeby..poradze sobię..-oznamiła Jimena.
No dobrze jak chcesz-odpowiedziała Sara i wyszła...
************************************************
Tymczasem hacjenda Uribe...
To jest moja szansa,to jest moja sznasa,to jest moja sznasa..!!!-powtarzał Benito.Chciał oświadczyć się Belindzie ostatnim razem mu to nie wyszło.Postanowił sie nie poddawać i spróbowac jeszcze raz...
Powoli wszedl do pokoju ukochanej...Belinda siedziała na kanapie nie widziała go bo czytała gazete...
Cześc..!!!-krzyknął Benito...
Oszalałeś..!!1..Wystraszyłes mnie..!!!-krzyczała Belinda...
Przepraszam ale Magnolia wyjechała i nie zronbiła jeszcze obiadu troche mnie poniosło..Bo ja mam sprawę..-powiedział...
Tak..???..No mów o co chodzi jeśli o to abym sama ci rzyżądziła obiad to mozesz wyjśc...powiedziała.
Nie...obejdę sie bez obiadu...chciałem cię prosic,ale nie wiem czy sie zgodzisz,bo to nie jest takie proste..jak wiesz jestem nieśmiały i trudno mi to wyznac..-mówił.
Bento przestań krecić mów o co ci chodzi...-przerwała Belinda..
No bo ja chciałem..ja chciałaem abyś była moją narzeczona...powiedział.
Ty mówisz poważmnie..???!!!-spytała.
No jasne..ale szybko bo musze coś zjeść...-powiedział.
No więc sam widzisz nawet w takim momencie myślisz tylko o jedzeniu..!!!!-powiedzała.
Zrozum już od 10 minut nic nie jadłem...-powiedział.
Benito naprawde ...naprawdę chcesz być ze mna..nie koge w to uwierzyć.Oczywiście przyjme Twoje oświadczyny..!!!-powiedziała Belinda..
**************************************************
Tymczasem w szpitalu...
Witaj mamo.-powiedziała Jimena zbliżając się do matki...
Częśc kochanie..-odpowiedziała Gabriela.
Jak sie czujesz..???-spytała Jimena.
Bardzo dobrze..nie rozumiem po co mam tu zostać jeszcze tydzień...ale chyba z toba nie najlepeij.Jimena czy ty płakałaś..??-spytała Gabriela.
Nie mamo wydaje ci sie...-powiedziała Jimena.
Córeczko mnie nie oszukasz wiem,ze cos jets nie tak-powiedziała Gabriela.
Pokłóciłam się z Oscarem zobaczyłam go w dwuznacznej sytuacjii,a mianowicie całował sie z Margarita.Nie chciałam od niego wyjaśnień,az zdarzyło się to...-Jimena rozplakała sie..
Gabriela przytuliła córke..co takiego skarbie..??-spytała.
Oscar został postrzelony przez Fernanda..!!-powiedziała.
Co takiego..????Ten tr znowu miesza sie z nieswoje sprawy-powiedziała Gabriela...
*************************************************
Fernando siedział w salonie w swoim domu,który znajdował sie na obrzeżach miasta.Rozmyslał o dalszej częście swoje zemsty....
A gdyby tak odpłacić Normie...nie może być szcześliwa z tym cyklopem...
Sara..Sara Sara....moze ona sobie pocierpi...???....w tym momecie do domu weszła Margarita..
I co wymyśliłeś coś..???-spytała.
Nie...
Tu głabie czy ty umiesz myslec..???
Zamknij sie..!!!-powiedzia Franando i spuliczkował Margarite.
Wymysl cos..bo inaczej..!!!-powiedziała.
Bo inaczej co..???nie groż mi ..!!!!!!-krzyknał.
Dobra mam dla ciebie wiadomosc moze ci sie przyda...Twoja była małżonka ma zamir wyjśc za mąż ponownie-powiedziala..
Hahaha..niby z kim z tym biznesmenem..???spytał.
Tak dokładnie...ja wychodze jeśli nic nie wymyślisz do północy policzysz się ze mna..!!!!!-krzkneła Margarita i trzasnęła drzwiami...
************************************************
3 godziny póżniej...
Margarita jak już wcześniej mówiła przyjechała o półocy pod dom Fernanda...
I co ruszyłęś w końcu mózgiem..??wymysliłeś coś..???-spytała.
Tak mam plan....bedzie on jeszcze gorszych od poprzednich...!!!!!
Będzie cierpiec i rodzina Reyes oraz sama Gabriela z tym swoim wypierdkiem...!!!!!!!-powiedział.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta*
Idol



Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołomin

PostWysłany: Sob 19:18, 10 Lis 2007    Temat postu:

Smutny i zarazem swietny odcinek...
Mam nadzieje że Oscar odzyska pamięć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barbara
Mega idol !! ;))



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pon 18:33, 12 Lis 2007    Temat postu:

Superancki odcinek.A jaka pomysłowosc

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RuBi
Fajny idol ! :)



Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:23, 12 Lis 2007    Temat postu:

Świetny odcinek..nie moge sie już doczekać następnego..Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barbara
Mega idol !! ;))



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Czw 17:35, 15 Lis 2007    Temat postu:

Również czekam na new

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudynka...xD
Idol mega mega supper !!! Forumowicz !



Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:39, 15 Lis 2007    Temat postu:

Odcinek 26

3 godziny póżniej...
Margarita jak już wcześniej mówiła przyjechała o półocy pod dom Fernanda...
I co ruszyłęś w końcu mózgiem..??wymysliłeś coś..???-spytała.
Tak mam plan....bedzie on jeszcze gorszych od poprzednich...!!!!!
Będzie cierpiec i rodzina Reyes oraz sama Gabriela z tym swoim wypierdkiem...!!!!!!!-powiedział.
Nie będę bawic się w zagadki,mów jaki masz plan-powiedziała Margarita.
Nie mogę ci tego zdradzić,powiem tylko,ze posłuży mi w tym kilka litrów bezyny..bedziesz zadowolona...-oznajmił i wyszedł....
********************************************************
Tymczasem szpital...
Jimena siedziała w długim korytarzu,ciągle myslała o Oscarze...
Pani jeszcze tutaj..???-spytał lekarz..
Tak bardzo martwie sie o meża,więc chcę byc tuz obok niego-powiedziała.
Niech pani pójdzioe do domu i odpocznie,i tak nic poaniu nie zdziała małzonek czuje się coraz lepiej..-oznajmił lekarz.
Panie doktorze..bardzo proszę czy moge do niego wejśc..???spytała.
No dobrze,jezli ma to pania uspokoic to proszę bardzo ale tylko na kilka mintu..powiedział.
Dobrze..odpowiedziała Jimena i pobiegła do Oscara...
Oscar budził się otworzywszy oczy zobaczł stojąca nad nim ukochana...
Jimeno to ty.????-spytał niedowierzając..
Tak to ja..-odpowiedziała ze łazami w oczach..
Jestem ci winny wyjaśnienia...
Nie...to ja powiennam Cię przeprosić-przerwała Jimena.
Kochanie....to moja wina..ja nie powiniennem do tego dopuścić,ale nie rozmawiajmy już om tym-powiedział Oscar.
Oczywiście..jak chcesz..-powiedziała Jimenna i pocałowała męża...
Jak czuje sie Twoja mama...???-spytał.
Dobrze..dzisiaj wypisują ją ze sszpitala,chcemy urzadzić jej małe rodzinne powitanie-powiedziałą Jimena...
********************************************************
W hacjendzie Elizondo trwały przygotowania ...
Wszyscy dekorowali schody i wejście do hacjendy...
Gdzie Jimena..???-spytał Martin...
Została w szpitalu,ale zaraz powinna tu być..-powiedziała Norma..
To jednaj nasza Jimena pogodziła się z ukochanym..i dobrze nie wiem po co im te kłótnie-powiedział Martin.
Święta racja-powiedział Franco zchodząc z drabiny...
A kto pojedzie po Gabriele..??-spytał Juan.
Alejandro już po nia pojechał...powiedziała Sarita.
Ależ on do niej ciągnie...-haha..-powiedzia Martin.
Nic dziwnego jest zakochany-powiedział Franco.
Moze i tak..a kiedy Oscar wychodzi ze szpitala..???-spytał.
Za tydzień a może wcześniej-odpowiedziała Norma.
********************************************************
Godzinę pózniej...
Gabriela wiedziała w gabinecie i rozmawiała z lekarzem...wszedł Alejandro..
Dzińędobry..-powiedział i pocałował ukochana..
Witaj..
Mogą już państwo opuścic szpital-pwoeidział doktor..
Dziekujemy za wszystko-powiedziała Gabriela.
Nie ma za co to nasza praca zycze zdrowia...
********************************************************
Wszyscy przywitali Gabriele i zasiedli do stołu...
Dominga..!!!-zawołał Alejandro..
Tak słucham...
Przynieś to o czym wspominałem ci z rana-powiedział.
Dobrze..
Korzystając okazji,ze tu jesteście chciałem was o coś poprosic..
O co takiego..??-spytała Sarita.
Chciałem was prosić o ręke waszej matki...-powiedział.
Wszystkich zamurowało...
W końcu Jimena zdecydował sie odpowiedzieć na pytanie..
Oczywiście,ze się zgadzamy ale ostateczna decyznaj nalezy do naszej mamy...-oznajmiła.
Do jadalni wbiegła Dominga z wielkim bukietem róż...
Alejandro wziął od niej kwiaty i wyjął pierscionek...patrząc Gabrieli w oczy spytał..
Czy zostaniesz moją żona..???
Wszyscy byli pozytywnie zaskoczeni...
*********************************************************
Fernando siedział w barze na obrzeżach miasta rozmyślając o realizacjii planu...
W pewnym momecie ktos od tyłu złapał go za włosy...
Fernando...-mówił.
Fernando natychmiat się odwrócił..czego chcesz.?spytał ujrzawszy 3 mężczyzn...
Wiemy kim jestes i co za ziółko z Ciebie..-powiedział jeden z nich..
Skąd mnie znacie..??spyatał.
Jesteśmy ludżmi niejakiej Suarez,twoejej wspólniczki.Przysłąłą nas do Ciebie..jesteśmy do twoich usług-powiedział.
Heha..teraz to mój pan ulegnie wielkim zmianom...-powiedział....
********************************************************
********************************************************


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Barbara
Mega idol !! ;))



Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Sob 19:23, 17 Lis 2007    Temat postu:

Superancki odcinek

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta*
Idol



Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołomin

PostWysłany: Czw 15:52, 29 Lis 2007    Temat postu:

Zgadzam się super!!!!
Czekam na kolejny:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudynka...xD
Idol mega mega supper !!! Forumowicz !



Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 23:16, 29 Lis 2007    Temat postu:

Niedługo dodam new.Ostatnio mało użytkowników odwiedza to forum.Wielka zmiana na gorsze chyba,kiedyś było inaczej,nie wiem moze szkoła spowodowala takie braki.:(No ale trudno jakaś cześć została..Smile
Pozdrawiam..:*:*:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum poświęcone telenowelom,serialom i filmom ;*;) Strona Główna -> Wymyślone telenowele Klaudynka...xD ;)) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 48, 49, 50, 51, 52  Następny
Strona 49 z 52

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin