Forum poświęcone telenowelom,serialom i filmom ;*;) Strona Główna

 Amar es mi vida - " Miłość jest moim życiem"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Marica;**
Administrator Maritza :) czyli Mistrz ;*
Administrator Maritza :) czyli Mistrz ;*



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 4372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z superanckiego miasta:D

PostWysłany: Nie 22:26, 04 Lis 2007    Temat postu:

ahh bosKo jak zawsze Wink kiedy noweee ;?)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania199218
Idol mega wszystkich użytkowników :))



Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Legnicy:):)

PostWysłany: Pon 17:42, 05 Lis 2007    Temat postu:

ODCINEK 4

Jest już wieczór Carina kładzie sowjego małego Victora do łóżeczka
- wiesz kochanie żę cię kocham. Jesteś najlepszą osobą na świecie. No co malutki? co?
Nagle ktoś puka do drzwi. Carina ze ztolickim spokojem otwiera je. Po drógiej stronie widzi Alberta
- co ty tu robisz? - przerażona pyta
- przyszedłem odwiedzić ciebie i Victora
- powiedziałam że nie chcę cię widzieć - krzyczy Carina
- jeżeli się nie porozumiemy to podam cię do sądu. Bo przecież musze widywać swoje dziecko
- a od kiedy się nim interesujesz? - pyta Carina
- od zawsze
- chyba nie bo od kąd przyszedł na świat to zaczynam w to coraz bardziej wątpić
- mogę go zobaczyc? - pyta Alberto
- nie możesz bo nie wyrażam na to zgody. A po drógie Victor już śpi.
-mogę ci zadać pytanie? - pyta Alberto
- zalezy jakie? No dobrze ale jak je zadasz to wyjdziesz.Dobrze?
- tak z ciężkim sercem wyjde
- nie opowiadaj mi tych żałosnych bajek. Słucham?
- Dlcazego utrudniasz mi kontakt z synem ? - pyta ALberto
- Wyjdź ! To nie ma sensu- mówi Carina i trzaska drzwiami
-------------------------------------------------------------------------------------
Lucia wchodzi do gabinetu Maurica
Cześć - mówi Lucia
- czego pani sobie życzy
- ciebie słoneczko - odpowiada Lucia i siada na biórku
- niech pani mnie zostawi- mówi Maurico
- zostaw nie zostawwie. Nie odejde stąd bo chcę ciebie
- przepraszam ale śpieszę się do domu. Czy może pani wyjść?
- nie nie mogę. Ty chyba zuoełnie zwariowałeś. Nie ma mowy żebyś mi rozkazywał co mam robić. Robię to na co mam ochotę. Ale dzisiaj ci się udało bo nie jestem w nastroju.
- przepraszam czy może mnie pani przepuścić? - pyta się Maurico
- wyjdź bo już na ciebie patrzeć nie mogę
-------------------------------------------------------------------------------------
DZIEŃ PÓŹNIEJ
Natalia spotyka swoją przyjaciółkę Lorene w restauracji
- cześć i całuje ją na przywitanie
witaj droga Natalio - odpowiada Lorena
- ja już nie wytrzymuje - krzyczy Natalia
- uspokój się Nie możesz być ciągle taka zdenerwowana. Mówiłaś mi co się stało ale jesteś przerażona.
- coraz bardziej Lorena zaczynam się baś że Stefano ode mnie odejdzie- mówi Natalia
- przestań . Nie mów tak
- mówię ale nigdy mu na to nie pozwole.
- bardzo dobrze. Musisz walczyć o swoje - powtarza Lorena
- prędzej bym sobie coś zrobiła ja nie umiem bez niego żyć - mówi Natalia
- nic się nie stanie droga przyjaciółko - pociesz ją Lorena
-------------------------------------------------------------------------------------
Alicja z mamą je śniadanie przy stole
- jakieś dzisiaj masz obowiązki kochanie? - pyta się mama
- nie mamo tylko jak zawsze idę do pracy- mówi Alicja
- odkąd zaczęłaś pracować jako sekretarka coraz bardziej chodzisz rozkojarzona - mówi Anita
- wydaje ci się. Ale naprawde jestem bardzo przemęczona - mówi Alicja
- kochanie powinnaś odpoczać - mówi jej mama
- wiesz co ciągle mnie pouczasz , nie jestem małym dzieckiem- krzyczy Alicja i odchodzi od stołu
- nigdy się tak nie zachowywałaś - mówi Anita
- tak, pewnie ze nie bo zaraz znowu powiesz że to wpływa pracy. Idę teraz do niej bo to jedeyna rzecz która pzwala mi się wykazać w swoich zdolnościach. Do widzenia
- pa kochanie. - odpowiada zrozpaczona mama

-------------------------------------------------------------------------------------
Alicja nie jest zadowolona z uwag matki
Natalia jest szczęśliwa bo nigdy nie pozwoli odejść swojemu kochanemu


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ania199218 dnia Wto 15:26, 06 Lis 2007, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marica;**
Administrator Maritza :) czyli Mistrz ;*
Administrator Maritza :) czyli Mistrz ;*



Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 4372
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z superanckiego miasta:D

PostWysłany: Pon 23:00, 05 Lis 2007    Temat postu:

no bosko kiedy newik ;D?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta*
Idol



Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołomin

PostWysłany: Śro 10:56, 07 Lis 2007    Temat postu:

no super odcinki
czekam juz na nastepne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudynka...xD
Idol mega mega supper !!! Forumowicz !



Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:26, 07 Lis 2007    Temat postu:

Zabrałam się za czytanie teli..Smile
I jest booska..Very Happy
Czekam na new..:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania199218
Idol mega wszystkich użytkowników :))



Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Legnicy:):)

PostWysłany: Śro 20:30, 07 Lis 2007    Temat postu:

Natalia rozmawia z Loreną:
- oj wiesz co dawno nie byłam na zakupach. Posłuchaj mnie nie chcę się denerwować ale mam powazny problem ze Stefano
- co ty mówisz? Nie radze ci nawet tak mówić bo widzę że wam się układa. - mówi Lorena
- proszę cię , proszę chodźmy na zakupy a od razu mi się chumor poprawi
- no dobrze chodźmy
-------------------------------------------------------------------------------------
Mariana przychodzi do Alicji do pracy:
- witaj przyjaciółko
- czesć kochana! - wita ją Alicja
- co tam u ciebie? Widze że coś nie masz chumoru
- bo nie mam. Miałam do ciebie dzwonić ale się wstrzyamałam.
- co się stało? - pyta się Mariana
- wiesz pokłóciłam się nie chcący ze swoją mamą - mówi smutna Alicja
- ty to niemożliwe. Jesteś najlepszą i najbardziej kochającę osobą jaką znam. Jak to się stało?
- powiedziała że za dużo pracuje, nie mam czasu na nic innego a przecież ja mam . Z tobą się spotykam kiedy tylko mogę
- Alicja rozważ dwie strony. Twoja mama ma troche racji. Nie możesz żyć tylko swoją pracą. Wyjdź teraz ze mną- mówi Mariana
- nie mogę jestem zajęta. Nie powinnaś tu przychodzić.
- jestem twoją najlepsza przyjaciółką i mam prawo odwiedzać cię wtedy kiedy tylko ze chce.- mówi Mariana
- może i tak ale nie wtedy gdy jestem zajęta swoją pracę. Nie chciałąbym aby to wpływało na mój kontakt z pracą.
- jak chcesz. Czyli to dla mnie jasne że powinnam teraz wyjdź. To teraz jedyni enie posprzeczałaś się ze swoją mamą ale także i ze mną.
- Mariana poczekaj! - krzyczy za wychodzącą Marianą Alicja ale jej prośby zdały się na nic.

-------------------------------------------------------------------------------------
Carina wchodzi do firmy trafia na Lucie
- dzień dobry pani dyrektor! - mówi Carina
- jak ty dziewucho wyglądasz? Nie przespałaś całej nocy? Wiem wiem że masz małe dziecko. Ale zajmij się trochę sobą bo inaczej znajdziesz miejsce jako bezrobotna matka w domu.
- przepraszam To nie moja wina.
- a czyja moja?
- nie przesadzajmy. W końcu mam prawo zaopiekować się swoim dzieckiem
- przestań mi truć i wracaj do swojej pracy i nie psuj mi chumoru. - mówi Lucia i odchodzi
-------------------------------------------------------------------------------------
Norma przychodzi do Alicji:
- przepraszam kiedy bedą do odebrania te akta? - pyta się jej
- już daj , daje - mówi ALicja
- pośpiesz się bo się śpiesze na posiedzenie
- o już prosze - mówi ALicja i podaje Normie akta
- a przepraszam mogę wiedzieć z kim gawędziłaś sobie w pracy?- pyta się Norma
- przyszła do mnie przyjaciółka i zaczęła rozmawiać. Przepraszam bardzo naprawde.
- nie masz za co przepraszac. Ja musze leciec. Ale jestem tu po to żebyś miała prace. Bo gdyby nie ja to by nie było tej siedziby.
- tak proszę pani. Proszę już iśc bo się pani spóźni.
- O dziękuje lece na razie
-a akta? - krzyczy Alicja
- tak zacznij od Akt Norma biorę - mówi Norma
- powodzenia - mówi Alicja
- nie dziękuje (i się usmiecha) bo przynosi to pecha
- faktycznie. A trzymaj kciuki
- oczywiście
-------------------------------------------------------------------------------------
Szefową Alicji jest przesympatyczna Norma. Chociaż troszke zagubiona:)

Paola jest bardzo szczęśliwa pracując ale smutna że pokłóciłą się z dwiema ważnymi osobami w jej życiu.

Lucia znowu goni Carine. Ma z tego ogromną satysfakcje


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta*
Idol



Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołomin

PostWysłany: Czw 15:50, 08 Lis 2007    Temat postu:

Fajny odcinek:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marta*
Idol



Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wołomin

PostWysłany: Czw 15:50, 08 Lis 2007    Temat postu:

Fajny odcinek:)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania199218
Idol mega wszystkich użytkowników :))



Dołączył: 15 Lip 2007
Posty: 1467
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Legnicy:):)

PostWysłany: Pią 11:01, 09 Lis 2007    Temat postu:

ODCINEK 6

Natalia idzie wraz z Loreną na zakupy.
- Zobacz- mówi Natalia
- na co? - pyta Lorena
- posłuchaj mój Stefano jest tam w sklepie. Nie udawaj tylko że go nie widzisz
- a no widzę. I co z tego? - pyta się Lorena
- jak to co z tego? Musimy go śledzić żeby się dowiedzieć czy mnie nie okłamuje- mówi Natalia
- a jeśli cię on okłamuje to co wtedy?
- wtedy bardzo gorzko pożałuje - krzyczy Natalia
- uspokój się . Jesteśmy w centrum handlowym- mówi Lorena
- chodź idziemy!
- nie ja nie ide ty rób co chcesz. Ja mu na twoim miejscu bym mu wierzyła. Jakie ty masz wogle powody aby go o coś podejrzewać?
- uwierz mi ostatnio bardzos ię dziwnie zachowuje
- może to ty swoim zachowaniem sprowadzasz go do tego stanu. Ale wiesz co Natalia masz rację. Męźczyźni to dranie. Sama bym chętnie jakiemuś przywaliła
- idzimey czy nie?
- idziemy, idziemy
-------------------------------------------------------------------------------------
Do kancelari wchodzi Norma
-a niech to szlak! - mówi
- co się stało? - pyta ALicja
- przegrałam sprawę. Normalnie meksykańskie sądy są najgorsze na świecie. Jak mogę się dogadać z kimś kto nie zna naszego języka
- paranoja - odpowiada Alicja
- wiesz powiem ci cos. Adwokat w Meksyku jest najgorszym zawodem.
Nie mam siły na nic. Nie dośc że wracam późno do domu to jeszcze pracuje nocami. Wiesz ile zajmuje napisanie pozwu?

- jeden cały dzień? - pyta się Alicja
- nie nie jeden cały dzień. jeden cały tydzień. Jestem wykończona swoją pracą. Już nawet nie wiem kiedy ostatnio spałam.
- Źle pani wygląda
- bardzo ci dziękuje za szczrość. Napewno mnie to pocieszyło
- oj przepraszam
- nie przepraszaj sama wiem jak wyglądam. No i co ja mam teraz zrobić . Za nim się odwłam to minie miesiąc, a inne sprawy czekają w długich kolejkach. Jest jedno rozwiązanie
- jakie? - pyta ALicja
- będziesz mi musiała pomóc w pracy
- ale ja cię na tych sprawach nie znam
- to Cię zapoznam . Musi mi ktoś pomóc. A nowej osoby do pracy nie będę zatrudniała. Zgadzasz się?
- zgadzam się. Chętnie panie pomogę. Ale nie wiem co mam robić?
- najpierw napisz na brudno pozew. Ja go potem sprawdze. Dobrze?
- Dobrze.
- więc zabieraj się do pracy a ja idę odpoczącć.
-------------------------------------------------------------------------------------
Carina ciężko pracuje. Nie może skupic się na pracy. Ciągle myśli o dziecku.
- co ja zrobię gdy tego nie napiszę? Ta Lucia mnie zabije. Muszę wziąść się za siebie. Tylko wszystko mi to uniemożliwia. Dlaczego nie mam innego zajęcia. Muszę pzwolić aby dziecko widywało się z ojcem. Bo inaczej on mnie poda do sądu. Jestem sama.
-------------------------------------------------------------------------------------
Natalia z Loreną idą za Stefano. Nagle wchodzi on do jakiegoś budynku.
- nie mówiłam ci że się z kimś spotyka - krzyczy Natalia
- jeszcze nic nie wiadomo. Spójrz na naps u góry
- po co mi patrzeć na jakieś napisy. Jak dla mnie on jest ważny
- no mówię Ci spójrz na ten napis
- Kancelaria Adwokacka?
-no widocznie wszedł to jeżeli się nie mylę
- to nie możliwe!
- faktycznie co ten kretyn by chciał w Kancelari Adwokaciej?
-nie wiem nie nazywaj go tak!
- wejdziemy do środka?
- wiesz co z przyjemnością
- nie to nie jest najlepszy pomysł. Natalia jak on nas tam zobaczy. To będzie porażka. Domyśli się że za nim chodzimy.
- faktycznie. Ale czego on może chceić w kancelari adwokackiej. Chce się mnie pozbyć. Nie wiem. Chce mnei może podać
- uspokój się. Spokojnie nie przesadzaj. Ale dla mnie to bardzo dziwne czego on może tu szukać.Nie mówi Ci nic imię Norma?
- Norma?
- Tak się nazywa ten adwokat. Nosi damskie imię więc jest kobietą
- nic mi nie mówi. Kobietą mówisz? Czyli on się z nią umawia. A nie mówiłam Ci.
- spokojnie jeszcze nic nie wiadomo. Idziemy stąd bo zaraz wyjdzie i naprawdę nas zobaczy.
- chętnie bym mu przywaliła
-chodź idziemy.
-------------------------------------------------------------------------------------
U góry Stefano wchodzi do Kancelari.
- Dzień dobry
- Dzień dobry
- czy my się nie znamy? - pyta się Alicji
- nie przypominam sobie
- tak już wiem pani była twdy w sklepie w galerii.
- przepraszam w czym mogę pomóc?- pyta się Alicja
- byłem umówiony z panią Normą
- nie mogę pana wpuścić. Bo ona jest bardzo zmęczona
- dla mnie zawsze znajdzie czas.
-Naprawdę?
- jest moją dobrą znajomą. Więc chętnie mnie zobaczy.
- muszę najpierw do niej zadzwonić i się jej zapytać czy chce pana widzieć - mówi Alicja
- dobrze
- Pani Normo jakiś pan przyszedł do pani. Tak? dobrze
- i co?
-proszę wejść.- mówi Alicja
- ma pani bardzo ładne oczy - mówi Stefano i idzie do gabinetu Normy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Klaudynka...xD
Idol mega mega supper !!! Forumowicz !



Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 2308
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:22, 09 Lis 2007    Temat postu:

Boooski odcineczek..Smile
Zapraszam na moja druga tele"Besame"..:*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum poświęcone telenowelom,serialom i filmom ;*;) Strona Główna -> Wymyślone telenowele ania199218 ;)) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
gBlue v1.3 // Theme created by Sopel & Programosy
Regulamin